Droga wolsztynian do niepodległości była długa i kręta, dlatego dzisiaj mieszkańcy miasta pamiętają o tych, którym zawdzięczają wolność. Ale Wolsztyn żyje zrywem Wielkopolan na co dzień. Tutaj w szkole podstawowej numer 1 imienia Powstańców Wielkopolskich o historii przypomina między innymi wymowny mural, który jest dumą szkoły. Powstańcy wielkopolscy są dla pracowników szkoły i uczniów wzorem do naśladowania. Uroczysta akademia połączyła generacje. Uczniowie przygotowani przez nauczycieli opowiadali historie z czasów powstania.
W południe na wolsztyńskim rynku złożono kwiaty pod pomnikiem, który przedstawia jednego z powstańców wielkopolskich, którzy 100 lat temu przeciwstawili się Niemcom. Poczty sztandarowe przemaszerowały do wolsztyńskiej Fary, gdzie odprawiono uroczystą mszę. Obchody ożywiły pamięć o przeszłości. Na ulicach miasta zainscenizowano przebieg walk sprzed wieku, dokładnie w tych samych miejscach, gdzie oddziały powstańcze ścierały się w potyczkach z niemieckimi oddziałami Grenzschutz Ost, broniącymi nienaruszalności wschodnich granic Prus.
Do walk w Wolsztynie przyłączyli się też cywile, którzy nie mogli się pogodzić z okupacją. 5 stycznia powstańcy wielkopolscy, upewnieni sukcesem przejęcia Rakoniewic, zdecydowali się na odbicie z rąk Niemców Wolsztyna. Oddziałami dowodził podporucznik Stanisław Siuda. Kiedy rynek z przyległymi ulicami był już w rękach Polaków, powstańcy zaczęli przejmować zachodnią część miasta, zamieszkaną głównie przez Niemców.
Link do filmu: